3 najlepsze książki niepokojącego Davida Granna

Rzeczą Davida Granna nie jest pisanie dla samego pisania w sposób, jaki charakteryzują najbardziej profesjonalni pisarze. Twoim zadaniem jest mieć coś do powiedzenia i zabrać się za to, aby opowiedzieć to w najlepszy sposób i w niezbędnym czasie. Utrzymanie tej niezależności, kiedy można produkować książki takie jak churros, aby nakarmić przemysł thrillerów spiskowych, ma swoje zalety. Może dlatego, że Babcia nie chce umrzeć z powodu sukcesu Dan Brown lub po prostu dlatego, że wracając do początku, ten facet pisze, kiedy chce, pod warunkiem, że znajdzie dobrą historię do zaoferowania światu.

W ten sposób wszystkie jego książki pojawiały się w nieprzewidywalnym tempie. A jednak wszyscy go pamiętają, kiedy wydaje tam w USA nową książkę i to samo zaczyna się dziać w Europie czy w innych miejscach na świecie. Prawdziwa zbrodnia ma świetnego kronikarza w osobie Davida Granna. Szkoda, że ​​nie wybieramy się w podróż po głębokiej Hiszpanii, aby opowiedzieć tak wiele historii o ludzkości stłumionej przez najbardziej nieoczekiwane ambicje i szaleństwa... Tymczasem będziemy musieli zadowolić się Powiedz Caprio ucieleśniają niektóre z jego najbardziej charakterystycznych postaci.

Top 3 polecanych powieści Davida Granna

Księżycowi Zabójcy

Pewne szczegóły pokazują, że Amerykanie są pieprzonymi mistrzami tej historii. Od obdzierania ze skóry każdego Hindusa, opowiadanego jako proces łagodnego podboju XNUMX. Dywizji Kawalerii, przez zasadzkę na pancernik Maine mającą na celu wypędzenie Hiszpanii z jej ostatnich przestrzeni na Karaibach, po zimną wojnę, w której cały świat wydawał się zadłużony z USA za uchronienie nas przed perfidnym ZSRR.

Rzecz w tym, że rządy w USA również wykonują swoją pracę za zamkniętymi drzwiami… i dzięki instytucjom takim jak FBI wszystko dzieje się we właściwym porządku i zgodnie…

W latach dwudziestych społeczność Indian Osage w Oklahomie miała najwyższy na świecie dochód na mieszkańca. Ropa znajdująca się pod ich posiadłościami uczyniła ich milionerami: budowali rezydencje, zatrudniali prywatnych kierowców i wysyłali swoje dzieci na studia do Europy.

Jednak spirala przemocy zdewastowała tę rdzenną społeczność, gdy jej członkowie zaczęli umierać i znikać w dziwnych okolicznościach. Głównym celem stała się rodzina jednej z Osagów, Mollie Burkhart. Jego trzy siostry zostały zamordowane. Jeden został otruty, drugi został zastrzelony, a trzeci zginął w eksplozji. Inni członkowie Osagów zginęli w tajemniczych okolicznościach, a wielu z tych, którzy odważyli się zbadać tę zbrodnię, również zostało zamordowanych.

Kiedy liczba ofiar śmiertelnych osiągnęła dwadzieścia cztery, nowo utworzone FBI zdecydowało się interweniować i była to jedna z pierwszych poważnych spraw o morderstwo. Gdy śledztwo zamieniło się w katastrofę, młody reżyser J. Edgar Hoover zwrócił się do byłego dowódcy Teksasu Toma White'a, aby rozwikłał zagadkę. White utworzył tajny zespół, w skład którego wchodził rodzimy agent.

W tej ekscytującej prawdziwej zbrodni, którą Martin Scorsese i Leonardo DiCaprio wprowadzą na duży ekran, na światło dzienne wychodzą nowe sekrety jednego z najbardziej złowrogich spisków przeciwko rdzennej społeczności Stanów Zjednoczonych. Podobnie jak w Z, zaginione miasto, Grann zanurza się w głębokie i wyczerpujące śledztwo, aby odkryć jeden z najciemniejszych i najbardziej bezwzględnych epizodów w historii Ameryki Północnej.

Księżycowi Zabójcy

Stary człowiek i pistolet

Podczas gdy w Hiszpanii mamy lutnię Dioni lub El z tradycyjnym akcentem walki o przetrwanie przed zemstą na bogatych, rabowanie banków w Stanach Zjednoczonych jest bardziej epickie. U tamtejszych rabusiów bankowych występują kompleksy Robin Hooda, które są bardziej naznaczone kontrastem, jaki reprezentują w odniesieniu do społeczeństwa, które jest więcej niż kapitalistyczne. Rzecz w tym, że były takie, które zapadły w pamięć i zasługiwały na umieszczenie czerni na białym tle.

Niesamowita historia napadu na bank Forresta Tuckera daje tytuł zbiorowi prawdziwych zbrodni, czyli trzem opowiadaniom, w których dziennikarz David Grann pokazuje, dlaczego jest uważany za najlepszego obecnie pisarza non-fiction. O ile „Stary człowiek z bronią” to historia napadu i ucieczki z więzienia, który pod koniec siedemdziesiątki nie chce przejść na emeryturę, „True Crime” opowiada o pokręconym śledztwie polskiego policjanta przekonanego, że pisarz zostawił wskazówki w jego twórczości o prawdziwym morderstwie.

„Kameleon” opowiada, jak francuski oszust przyjmuje tożsamość zaginionego chłopca w Teksasie i infiltruje jego rodzinę, by w końcu dowiedzieć się, kto kogo oszukuje. Za pomocą tych trzech postaci Grann pokazuje, że fikcja nie jest jedynym sposobem na znalezienie szalonych historii, w których oszustwo, przebiegłość i wrodzona skłonność do zbrodni determinują przyszłość jej bohaterów.

Stary człowiek i pistolet

Z, zaginione miasto

Istnieją pewne mity i tajemnice, które cyklicznie odnawiają się w potocznej wyobraźni, a także w kinie i literaturze.

Trójkąt Bermudzki, Atlantyda i El Dorado to chyba trzy magiczne miejsca na świecie. Te, które najbardziej zaowocowały deszczem atramentu, aby pokazać nam te miejsca, w których rzeczywistość staje się magicznym lustrem, w którym odbijają się nasze fantazje i pragnienia, pragnienie wiedzy i pragnienie zbliżenia się do ezoteryki.

Równolegle do jego ostatniego filmu pt książka Z, zaginione miasto, David Grann przedstawia nam udokumentowany dziennik podróży odkrywcy Percy'ego Fawcetta przez głęboką Amazonkę, gdzie miało znajdować się zaginione miasto z kopalniami złota.

Aby mówić z pełną znajomością faktów, David udał się w 2005 roku nad wielką południowoamerykańską rzekę, aby zebrać sensacje, pomysły, komentarze ludzi i dokładniejszą dokumentację. Z tym wszystkim przedstawił tę pracę.

W Z, zaginionym mieście, podróżujemy z Percym Fawcettem do Amazonii w 1925 roku. I szczerze mówiąc, najciekawsze w tej książce, znane już zero wyników w lokalizacji tajemniczego miasta i tragiczne konsekwencje dla bohatera, no cóż że bardziej interesujące jest chłonięcie tej perspektywy niestrudzonego odkrywcy, urzeczonego poszukiwaniem, które w 1925 roku nadało wyprawie fantastyczny akcent, wciąż bliski rzeczywistości chwili, w świecie bez satelitów i GPS, bez całkowitego połączenia który istnieje obecnie.

Przygoda prawdziwych. Biografia przerobiona na powieść, która ma cieszyć, wzruszać i przywracać doznania trywialnej przyjemności z literatury. Oczywiście, pismo jest wyśmienite, komponuje karatową narrację nie pozbawioną liryzmu. Dobra mieszanka, z której można się cieszyć i uciec.

oceń post

Zostaw komentarz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane komentarza.