3 najlepsze książki Davida Mitchella

Nie ma tabeli pisarzy, w której David Mitchell może usiąść Pomimo jego dobrej kolekcji opublikowanych książek. Ponieważ Mitchell ma go karmić osobno. W tym sensie, że jego narracyjne menu nie ogranicza się do menu żadnego gatunku.

I okazuje się, że doceniana jest również zaskakująca umiejętność łączenia w pary czegoś, co wydawało się niemożliwym miksem. Tylko w ten sposób testowane są ówczesne awangardy, a nawet postmodernizmy. Dlatego David Mitchell jest pisarzem zanurzonym w tym cudownym twórczym locie do przodu, gdzie wszystko jest dozwolone i gdzie z pewnością tyle samo jest publikowanych, ile wyrzuca się kolejną część.

Ponieważ nawet najbardziej awangardowa nie nadaje się do improwizacji, jeśli oczekuje się, że osiągnie ostateczny gust czytelnika równie zdziwionego, co mile zaskoczonego. coś w stylu A Amélie Nothomb ale z większym zamiłowaniem do niejasnych wątków, w których możesz wydobyć z cienia tajemnice, lęki, horrory lub dziwactwa. Menu zawsze polecane…

Trzy najlepsze polecane powieści Davida Mitchella

dom w alei

Dekadencka sceneria oferuje tajemniczy urok, w którym mieszają się melancholia z innych czasów i ponure fantazje o tym, co ta przestrzeń może jeszcze pomieścić. Echa z przeszłości, szepty, które wydają się opowiadać o mrożących krew w żyłach przyczynach tego rozkładu… niekończące się przywoływania dla każdego obserwatora, słuchacza czy czytelnika.

Żelazna brama, która otwiera się dla każdego, kto chce wejść do tego fascynującego domu w klasycznej londyńskiej dzielnicy, przewiduje proste rozważenie wejścia do przestrzeni, która nie pasuje do reszty dzielnicy bloków mieszkalnych.

Dom tam stoi i nikt nie odważył się nawet pomyśleć o jego wyburzeniu. Niewielu z nich kiedykolwiek weszło, ale żaden z nich nie daje świadectwa tego, co można zobaczyć. Najlepiej wejść, zaniemówić z tej majestatycznej dekadencji, charakterystycznej dla ponurego wiersza Poego.

Dom zaprasza do kontynuowania ścieżki za bramą, w kierunku drzwi domu. W środku odkrywasz, że ktoś może jeszcze w nim mieszkać, a ciarki przechodzą przez ciało, gdy zostajesz zaproszony na miły spacer po jego pokojach, prowadzony przez tych, którzy wciąż rozumieją te wyszczerbione ściany jako swój dom.

A czasami dom przestaje być teraźniejszością i staje się tym, czym był. To nie urok, to coś, co łączy materiał i emocje. Złowrogie piękno, które budzi podejrzenia, niezaprzeczalny strach. Nie wiesz, czy nie możesz się stamtąd wydostać, czy naprawdę nie chcesz.

Opowieść, która łapie cię w inny sposób, ulegając doznaniom, które poruszają się między fabułą dziewiętnastowiecznej codzienności, w którą się integrujesz, z przekonaniem, że rzeczywistość przemija, nie wiedząc, czy jest to coś konkretnego, czy może być na zawsze. .

Możesz chcieć wyjść z domu. Co to jest to samo, przestań czytać, ale nie możesz. Ponieważ nigdy nie zamieszkałeś w innej rzeczywistości, a twoje pragnienie poznania, twoja ciekawość, jest potężną bronią, być może bronią do samozniszczenia.

zegarki z kości

Pewne momenty życia mogą zostać zawieszone w wyobcowaniu, które wyzwala wyobcowanie, depersonalizację, tego rodzaju dyslokację, z której wielcy poeci i udręczone duchy wydobywają swoje największe historie. Początek młodości może być jednym z takich momentów. Doświadczają ich nie tylko dusze zdolne do literackich egzorcyzmów.

Po kłótni z matką Holly ucieka z domu. Kiedy zapuszcza się na angielską wieś, na jej drodze staje nieznajomy i prosi o „azyl”, na co nastolatka zgadza się, nie zdając sobie sprawy z jej znaczenia. Nagle dziwne wizje i głosy, które nawiedzały ją jako dziecko, powracają, by ją prześladować, zmieniając jej świat w koszmarną aurę. Do tego dochodzi traumatyczne zniknięcie jego młodszego brata, niepokojącego dziecka o niezwykłej inteligencji. Minie wiele lat, zanim Holly zrozumie, co wydarzyło się w ten weekend.

w rytm thriller, ten kuglarz brytyjskiej literatury przenosi nas do świata pełnego możliwości poprzez kryzysy rodzinne, środowiska uniwersyteckie, konflikty wojenne, festiwale literackie i postapokaliptyczne mikrospołeczeństwa, które łączy fantazja, magia, pomysłowość, humor i pomysłowość.

tysiące jesieni

Wielkie tradycje są ustanowione dzięki pewnego rodzaju autarkii, która rozciąga się również na zwyczaje i zwyczaje. Chodzi zarówno o ochronę własnego, jak i o strach przed obcym. Idealne czasy i miejsca, w których można napisać powieść o nieoczekiwanym wpływie...

Jacob de Zoet znajduje się w Deshima, jedynej japońskiej placówce handlowej w epoce Edo, która zezwalała na obecność obcych. Ten młody Holender ma nadzieję, że w ciągu pięciu lat uda mu się zebrać wystarczająco dużo pieniędzy, aby poślubić piękną Annę.

Jednak jego pobyt komplikuje się, gdy poznaje Orito, piękną i inteligentną położną, która po śmierci ojca, prestiżowego lekarza Aibagawy, w tajemniczy sposób znika. W środku intryg kupców, oszustów i współpracowników, których zachowanie wydaje się być skażone mrocznym klimatem wyspy, Jacob spróbuje rozszyfrować treść tajemniczego zwoju, który wydaje się zawierać klucz do zrozumienia zniknięcia Orito , ich zakazanej miłości i tajemnic otaczających enigmatyczne Bractwo Góry Shiranui.

Inne polecane książki Davida Mitchella

Aleja Utopii

W 1967 roku czterech muzyków spotyka się, aby stworzyć niepowtarzalne brzmienie. Utopia Avenue, urodzony na londyńskiej scenie psychodelicznej, to brytyjski zespół, który dzięki zaledwie dwóm albumom i krótkiej, ale olśniewającej karierze, udaje się uchwycić esencję burzliwych czasów.

Prowadzony przez folkowego piosenkarza Elfa Hollowaya, z basistą Deanem Mossem, wirtuozem gitary Jasperem de Zoetem i jazzowym perkusistą Griffem Griffinem, Utopia Avenue wyrusza w błyskawiczną podróż, aby pozostawić wieczną muzyczną spuściznę – od samych początków. jego debiut telewizyjny w Top of the Pops do szczytu sukcesu i jego pełna wrażeń trasa koncertowa po Stanach Zjednoczonych u szczytu kontrkultury i protestów przeciwko wojnie w Wietnamie.

Utopia Avenue maluje żywy i błyskotliwy portret schyłku lat XNUMX. poprzez fikcyjny zespół, który cierpiał z powodu faustowskiego paktu sławy i osiągnął sławę. W tej monumentalnej i kalejdoskopowej powieści, w której paradują ego, zazdrość, narkotyki, seks, sny i zaburzenia psychiczne, David Mitchell zaprasza nas do podróży w czasie, aby uczcić wielką moc, jaką ma muzyka, która jednoczy, definiuje epokę, porusza duszę. a przede wszystkim zmieniać świat.

oceń post

Zostaw komentarz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane komentarza.