3 najlepsze książki Daniela Saldany

Odwaga, eksploracja i nagość duszy zawsze czynią literaturę awangardową. Coś takiego Daniel Saldana Głosi ze swobodą kogoś, kto jest w pełni przekonany o swojej misji na tym świecie. I tylko przekonany pisarz może dotrzeć do nowych sposobów projekcji literatury za pomocą języka. Wszystko inne też jest projekcją, tyle że chińskich cieni, gdy najważniejsze jest przesłanie światła, nowych słów i pojęć z dala od ogólnego mroku literatury.

Na początek inny pisarz musi pomieszać, przeplatać się jak skorupa słów, przeskakiwać z gatunku na gatunek, od biograficznego do literackiego. eseistyczny lub zwróć się w stronę liryki. Ale nie ma co oddzielać. Wszystko układa się w tej samej książce, by zakończyć się pisaniem powieści o innym charakterze, prawdziwych fabułach, które meandrowo przesuwają się w jedną lub drugą stronę rzeczywistości. Rezultatem jest kalejdoskopowa przejrzystość, w której wszystko jest kolorowe, nawet najgorsze cienie najbardziej szarych dni.

Top 3 polecanych książek autorstwa Daniela Saldañy Paris

Taniec i ogień

Spotkania mogą być równie gorzkie, jak daremne drugie szanse w miłości. Stare przyjaźnie starają się odzyskać przestrzeń, której już nie ma, aby robić rzeczy, które już nie należą. Nie po coś konkretnego, tylko dlatego, że w głębi duszy nie zadawalają, a po prostu szukają niemożliwego zadośćuczynienia.

Taniec może zakończyć się ogniem, jeśli spróbujesz podsycić swoje pasje w niewłaściwym momencie i wyskoczysz z tego ogniska próżności, które z biegiem lat staje się coraz większe. Wspaniała powieść Daniela Saldañy z tym fascynującym punktem tellurycznym, kiedy spiskuje się w jego krainie z równoległą głębią między krainą utraconej ojczyzny a duszą.

Po latach bez widywania się w Cuernavaca spotykają się trzej przyjaciele, którzy poznali się w okresie dojrzewania: Natalia, Erre i Conejo. Ponowne spotkanie tria wydobywa przeszłość i konfrontuje je z teraźniejszością: przyjaźnią i pożądaniem, odległym odkryciem seksualności, skomplikowanymi relacjami ojciec-dziecko, stresem dojrzewania i szukania miejsca w życiu, aspiracjami, przy których pozostają droga, kreatywność, która stara się wyrazić ...

W tle dwie obsesyjne obecności zapowiedziane w tytule: pożary, które pustoszą okolicę, aż powietrze staje się nie do oddychania i wywołują uczucie zamknięcia i niepewności oraz taniec. Taniec to choreografia przygotowana przez Natalię, to mityczny Hexentanz – taniec wiedźmy – ekspresjonistycznej tancerki Mary Wigman, to tańce wiedźm i dziwne taneczne epidemie średniowiecza, które teraz można powtórzyć w Cuernavaca. Miasto pod wulkanem Malcolma Lowry'ego, miasto, w którym zginął Charles Mingus i gdzie przechadzały się gwiazdy Hollywood z przeszłości, między rzeczywistością a mitem zyskuje szczególną rolę jako coraz bardziej niepokojąca przestrzeń, z której być może najlepiej jest odejść, kiedy tylko jest to możliwe.

Daniel Saldaña Paris napisał potężną powieść, która wstrząsa czytelnikiem i pogrąża go w burzliwym świecie, który nie pozostawi nikogo obojętnym. Ta odważna i porywająca książka to kolejny ważny krok naprzód w karierze literackiej jednego z najbardziej ambitnych i utalentowanych współczesnych pisarzy meksykańskich.

Samoloty latające nad potworem

Jest coś gojowskiego w tej książce pełnej fantazji wzniesionych jako ogromne, czyhające cienie, być może niepokojące muzy, cienie wyrosłe z intensywnego ogniska istnienia w ciągłym płonącym czasie. Pod gołym niebem, nocą, naturalnym siedliskiem każdej duszy spalającej swą niewyczerpaną młodość, poszukującej tych dzikich cieni, które w końcu tańczą przy dźwiękach ognia.

W połowie drogi pomiędzy kroniką, autobiografią i narracją jest to książka o miastach, o przeżytych doświadczeniach, o pisaniu i literaturze. Wspólnym wątkiem spajającym te teksty jest podróż po miastach, które odegrały ważną rolę w życiu autora.

Tym samym jesteśmy świadkami jego powrotu do Meksyku – „Potwornego Miasta” – po roku nieobecności; Zwiedzamy dzisiejszą Cuernavacę i tę nieistniejącą, którą narysował Malcolm Lowry Pod wulkanem Odwiedziliśmy Hawanę, gdzie rodzice autora wychowali go w małym hotelu podczas krótkiego pobytu w atmosferze rewolucyjnego zapału; Odkrywamy Montreal z mroczną przeszłością i teraźniejszością, w którym przy trzydziestu stopniach poniżej zera znajduje się cały podziemny świat.

Towarzyszymy mu podczas pobytu w rezydencji pisarza w New Hampshire, gdzie zażywanie pewnych narkotyków zamienia amerykańskiego autora w sukkuba w środku lasu; Śledzimy go do Madrytu, gdzie – mając sąsiada podpułkownika Tejero – zorganizował przyjęcie z piñatą wnętrzności i innymi ekscesami pod auspicjami Georges'a Bataille'a; albo przeglądamy książki w jego bibliotece, które towarzyszyły mu w jego ruchach... Inteligentna, sugestywna, a czasem szalona i diabelsko zabawna książka. Autor, którego warto śledzić.

Wśród dziwnych ofiar

Nowa, wielka obietnica literatury meksykańskiej pojawia się w postaci beztroskiej i sarkastycznej powieści, która zabawi i poruszy czytelników. Rodrigo to młody biurokrata, który z łatwością mógłby należeć do tego, co Strindberg nazywał „klubem młodych starców”. Jego dni w muzeum w Meksyku mijają bez większego zamieszania, dopóki Cecilia, sekretarka, która uczyniła mu życie niemożliwym, wręcza mu notatkę, w której po prostu stwierdza: „Akceptuję”.

Tego popołudnia Rodrigo dowie się, że ktoś w jego imieniu oświadczył się Cecylii, a bezwład, który rządzi jego życiem, nie pozostawia mu innego wyboru, jak tylko się ożenić. Stamtąd rozpoczyna się złowroga odyseja, podczas której traci pracę i spędza czas na szpiegowaniu kurczaka, który wędruje po pustej działce obok jego mieszkania.

Równolegle hiszpański naukowiec i pisarz Marcelo Valente udaje się do małej społeczności Los Girasoles w Meksyku, aby spędzić urlop naukowy na badaniach nad Richardem Foretem, tajemniczym pisarzem, bokserem i artystą, który znalazł w Meksyku to, czego szukał przez całe życie: tragiczny wynik „u szczytu megalomanii”.

Los Girasoles staje się ośrodkiem nerwowym, w którym życie bohaterów odnajduje swój los pomiędzy „najbardziej absurdalnymi wypadkami” a sytuacjami tak ezoterycznymi jak sesje hipnotyczne – wywołane spożyciem moczu pięknej nastolatki – podczas których grupa poszukiwaczy przygód zdefiniuje „przyszłość sztuki”.

Śmiech, zdefiniowany przez Slavoja Zizeka jako „przerzut przyjemności”, jest podstawowym narzędziem zastosowanym w pierwszej powieści Daniela Saldañy „Paryż” w celu obnażenia „bolesnego skandalu”, jakim jest cywilizacja. Z dobrym humorem, ale bez ustępstw, niezrozumienie, jakie odczuwają bohaterowie wobec świata, który nieustannie, nie zawsze w najbardziej subtelny sposób, przypomina im o ich nieumiejętnościach i przeciętności, autorka objawia w prozie rozwijającej się wściekle kołysze się w całym języku hiszpańskim.

oceń post

Zostaw komentarz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane komentarza.