Historia prawie prawdziwa, Mattias Edvardsson

Historia prawie prawdziwa, Mattias Edvardsson
Kliknij książkę

Pomysł, streszczenie, pierwsze strony…, wszystko przywołuje Joël Dicker i Sprawa Harry'ego Queberta. Można to w ten sposób przyznać.

Ale od razu historia nabiera zupełnie innego rytmu i podejścia, które chociaż częściowo wykorzystuje źródło retrospekcji jako trik i efekt, dzięki któremu można zaangażować czytelnika bez remisji, przynosi jeszcze większe wyrafinowanie ku uciesze czytelnika.

Szukanie dobrej historii do opowiedzenia jest pragnieniem każdego pisarza lub aspirującego do zawodu. Zack Levines jest jednym z tych, którzy zamierzają opowiedzieć nigdy nieopowiedzianą historię, bestseller za milion dolarów ...

Tylko on wie, że to ma, ma idealną fabułę, z wyjątkiem kilku niepowodzeń.

Wszystko to przeszłość, w młodości. Wtedy, w 1996 roku, Zack podejrzewał pisarza, który poruszał się w nim niespokojnie. Wraz z innymi kolegami uczęszcza na kurs Twórczości Literackiej.

Prawdopodobnie motywacja tych trzech przyjaciół w tamtych czasach nie była taka sama. W rzeczywistości imponująca obecność profesora Li Karpe rozbudziła w nich bardziej libido niż obawy metajęzyków.

Wracamy do roku 2008, punktu wyjścia…, Zack ma już tytuł powieści, kursor miga po słowie e w tytule Niewinny morderca, ale czy może to powiedzieć? a co gorsza, musi podążać za faktami na pierwszy rzut oka, inaczej warto by było ukrywać pewne aspekty. Jeszcze gorsze wątpliwości nachodzą cię, czy po dwunastu latach czegoś ci brakuje?

Lata 90. były tymi wspaniałymi latami hulanek i akademickich szkoleń, równowagi, którą tak wielu młodych ludzi stara się osiągnąć ...

Zack studiował na prestiżowym Uniwersytecie w Lund w Szwecji. I choć ma o niej dobre wspomnienia, wie, że nie zawsze było wesoło.

Co więcej, jego braki twórcze, te, które uniemożliwiają mu zamknięcie fabuły powieści, patrzenie na najgorsze dni na tamtej uczelni… Ale teraz musi wiedzieć, czym są te cienie, te wątpliwości, co tak naprawdę się wydarzyło .

Kontaktowanie się z przyjaciółmi jest jego jedynym wyjściem z kreatywnego bagna, które zaczyna zarysowywać również najważniejszą fabułę Zacka.

Wszystko kręci się wokół Leo Starka, pisarza, który przedstawił ci fascynującego Li Karpe. To on w końcu poprowadził ich w stronę rozmytej granicy między fikcją a rzeczywistością. Zebranie tej czwórki przypomina teraz seans spirytystyczny, a nawet egzorcyzm.

Prawda czeka na ciebie z lodowatymi otwartymi ramionami.

Możesz teraz kupić powieść Prawie prawdziwa historia, nowa książka Mattiasa Edvardssona, tutaj:

Historia prawie prawdziwa, Mattias Edvardsson
oceń post

Zostaw komentarz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane komentarza.