JJ Benitez wydaje się mieć bardzo wyraźną misję literacką. Przynieś nam głębokie osobiste profile wielkich postaci w historii. Czy to dla fikcji (niezapomniane konie trojańskie), czy to biografia, jego skrupulatna dokumentacja, jego wątek narracyjny tak dostosowany do faktów, a jednocześnie tak obfity w te cudowne szczegóły, które nie przekraczają, czynią z niego idealnego biografa , prawie egzegeta, który zamienia osobę w świętego lub diabła, jeśli trzeba, ale zawsze w micie.
Che Guevara ma wiele mitów. Zawsze oczywiście uzasadnione, choć być może przygniecione marketingiem t-shirtów, plakatów i haseł. Dlatego warto docenić tę książkę, skupioną na rzeczywistości otaczającej Che Guevarę, zwłaszcza gdy miał opuścić ten świat, na który wkroczył z stanowczością tego, który oddał się tylko swojej wolności.
Należy zauważyć, że partyzant wyzwalający nigdy nie będzie komuną braterską. Jest broń i są decyzje, które można bezpośrednio przypisać Che. I były śmierci i zemsta. Dlatego ten mityczny bojownik wkrótce jest uważany za świętego, którego należy czcić, lub tego demona, za oczernianego.
Benitez wyjeżdża 8 października 1967, aby spróbować rzucić światło na swoją pracę dokumentacyjną. Tego dnia Ché został schwytany i osadzony w oczekiwaniu na doraźny proces. W tamtych czasach trzeba było znaleźć prawdę. Polaryzacja, jaką pociągnęło za sobą aresztowanie wielkiego przywódcy, musiała zostać zsyntetyzowana, wydestylowana w celu wywołania innego rodzaju bardziej obiektywnego osądu, osądu upływu lat i światła faktów.
I to jest kierunek, w którym posuwamy się naprzód z tą książką. Podeszliśmy do tych, którzy go skończyli, na godziny przed jego ostatnim wydechem. Lata pracy dziennikarskiej, aby zagłębić się w wciąż aktualne zeznania i z wystarczającą perspektywą, aby przeanalizować, co wydarzyło się w tamtych czasach. Podstawowe pojęcia o sobie wobec ostatecznej rekonstrukcji świętego lub diabła ...
Możesz kupić książkę mam tatę, najnowsza książka JJ Beniteza, tutaj:
1 komentarz do «Mam tatę, autorstwa JJ Beniteza»