Nie ma nic lepszego niż tytuł skomponowany jako dwuznaczna metafora, która ma wzbudzić ciekawość przedstawianego obrazu. Chodzi o umiejętność przedstawienia pomysłu lub nieuchwytnej koncepcji w sposób, który zachęca do przeczytania i odkrycia jego natury.
Irene Grace przedstawia nam „The Boreal Lovers”. I ta ciekawość pomysłowości budzi się natychmiast, wyzwanie, aby dowiedzieć się, czy to szczęśliwe metajęzykowe spotkanie z niezwykłą koncepcją może zaowocować powieścią o fantastycznej, świetlistej miłości, czy też, przeciwnie, będzie to zawód miłosny naznaczony przemijaniem światło.
Rzecz w tym, że przynęta została już rzucona. A w prostym zestawie słów, który do tej pory nigdy nie pokrywał się, widać, że mamy do czynienia z propozycją narracyjną pomiędzy tym, co liryczne, a tym, co egzystencjalne, czasami zbiegającą się z Betlejem Gopegui z którymi ma wiele podobieństw w swoich formach, z wyjątkami tematycznymi.
Bo ta powieść prowadzi nas na początek XX wieku w Rosji, naznaczony pierwszą rewolucją socjalistyczną, która ostatecznie wydawała się nie mieć końca. I tam poznajemy Roxanę i Feodorę, dziewczyny, które wychodzą do realnego świata tylnymi drzwiami, uciekając przed rewolucją wymierzoną bezpośrednio w ludzi takich jak one, dotychczas bogatych.
A zmiana życia zakłada wygnanie we własnym kraju, przymusowe porzucenie wszystkiego, co znane i poddanie się najbardziej złowieszczym częściom nowego świata, który miał na celu równość, ale był przepełniony okrucieństwem.
Z odległej szkoły z internatem na wyspie niedaleko Europy, gdzie narastały konflikty innego rodzaju, dziewczęta stają przed mroczną ścieżką wymuszonej nauki i przebudzenia do rzeczywistości. I właśnie w tym kontraście między tym, co było w ich życiu, a tym, co wróży im przyszłość, pojawia się ten efekt lub pasja borealnych miłośników, któremu towarzyszą widoki na ten magiczny efekt, który również jest odkrywany z szerokości geograficznej tej wyspy. dzięki którym przestaną być dziewczynami i staną się kobietami.
Powieść Irene Gracia „Kochankowie borealni” możecie teraz kupić tutaj: