3 najlepsze książki Beth O'Leary

Sukcesy wydawnicze zawsze znajdują natychmiastowe repliki w naszym hiperpołączonym świecie. Kultura kultur, czyli globalizacja, jest czasem dobra, abyśmy wszyscy wiedzieli o odległych dziełach, jednocześnie pozostawiając słodko-gorzki posmak jednolitości w muzyce czy literaturze.

Si Elisabet życzliwa podbija świat literacki w języku hiszpańskim swoim młodzieńczym gatunkiem romantycznym, Beth O'Leary wkrótce potem osiąga ten sam efekt, zachowując podobny styl w treści i formie. I jedno i drugie może być w porządku, opierając się na sukcesie ipsofaktycznym, ale być może byłoby bardziej wzbogacające, gdyby nie można było oddzielić przyczyn i skutków w tak oczywisty sposób...

Rzecz w tym, że w momencie pojawienia się bestsellerowych powieści tej wielkości repliki takie jak Beth O'Leary zaczynają się reprodukować ze zdumiewającą regularnością. A jest tak, że gdy dyżurny wydawca odkryje rafę, już wie, że musi postawić na autora lub autora dyżurnego, zapewniając mu niezbędne środki. Nic nowego, odkąd Danielle Steel Obejmuje wszystko, co działo się w latach 70., otwierając drogę, którą podąża już wielu współczesnych pisarzy.

Top 3 polecanych powieści Beth O'Leary

mieszkanie dla dwojga

Obecne romanse często oferują komiczną wizję. Kupidyn musi chodzić jak szalony w wirze życia tak wielu nieuchwytnych ludzi ze swoimi strzałami. Taka jest cena nowoczesności. I to jest magia miłości. Ponieważ czasami zabłąkane strzały Kupidyna przebijają najbardziej nieoczekiwane serce, łącząc dwie dusze, których losy w zasadzie nie musiałyby się nawet stykać.

Oczywiście okoliczności są czasami dziwnie pomyślne. Bo postacie, które nam przedstawia Beth O'Leary: Tiffy i Leon, radzą sobie z trudnościami wspólnego życia, nawet się nie znając. Dzielenie mieszkania o minimalnym rozmiarze między dwoje nieznajomych może wydawać się co najmniej niewygodne, jeśli nie całkowicie ryzykowne.

Jeśli jednak oboje prowadzą kontrastowy tryb życia, z odwrotnymi rytmami przerw i godzin pracy, sprawa może okazać się rozwiązaniem na skromne dochody dwóch zagubionych w mieście dusz. Idealny plan. Kiedy jeden wychodzi, drugi wchodzi. Chwilę po tym, jak Tiffy opuszcza łóżko, aby spieszyć się do swoich codziennych zajęć, druga zajmuje je wyczerpana po niekończącej się nocy.

Są jednak pewne powiedzenia, które sugerują, że dwoje śpiących na tym samym materacu... To w porządku, że nie dzielą się ważnymi momentami poza obowiązkowymi notatkami, by zachować porządek we wspólnej przestrzeni. Ale w głębi duszy dzielą sny, które krążą w sypialni, sny, które mogą dziwnie spiskować, opracowując plan, tak aby ich fizyczne spotkanie mogło się odbyć z gwarancją sukcesu.

Tylko wtedy można zrozumieć, że mimo wszystko Tiffy i Leon mogą dostać szansę. Każdy ryzykowny pomysł może prowadzić do niespodzianek. Tym bardziej w przypadku dwóch osobliwych postaci, jakimi są mieszkańcy tego niewielkiego mieszkania. Ponieważ pandemonium w ich życiu, z dziwaczną mnóstwem drugoplanowych aktorów, ostatecznie zmusza ich do zjednoczenia się z tym magnetyzmem, który zawsze sprzyja tym, którzy podejmują ryzyko. Bo bardziej niż w jakiejkolwiek innej dziedzinie w miłości ci, którzy nie ryzykują, tracą wszystko, nawet najlepszą rzecz, jaką mogli spotkać przez przypadek.

Apartament dla dwojga, Beth O´Leary

W Twoich butach

O'Leary jest przede wszystkim dobrym kreatorem charakteru. Coś niezbędnego, aby zadziałał każdy wątek szybkiej młodzieńczej empatii. Naturalność pisarki, która sprawia, że ​​jej bohaterowie mówią tak, jakby sama tam była, bez przesady i dziwnych mrugnięć do kamery (a raczej do czytelnika). Dzięki tej naturalności historia, która mogłaby budzić podejrzenia lub mieć na celu dobitność, okazuje się dobrą fabułą międzypokoleniową.

Leena Bawełna Jest nieomylny, ale schrzanił sprawę. Szefowie każą jej wziąć dwumiesięczny urlop, a ona wyczerpana postanawia uciec z dusznego Londynu. Eileen Cotton Jest nie do zatrzymania, ale w wieku siedemdziesięciu dziewięciu lat została samotną i (na pierwszy rzut oka) nie ma dla niej odpowiednich kawalerów w Hamleigh, jej małym miasteczku.

Dowiedziawszy się o problemie swojej babci, Leena proponuje drastyczne rozwiązanie: na osiem tygodni Eileen pojedzie do Londynu w poszukiwaniu miłości, podczas gdy ona zajmie się wszystkim w Hamleigh i wykorzysta okazję, aby się odłączyć. Leena będzie jednak musiała stawić czoła tłumom emerytów i nieznośnej (ale bardzo atrakcyjnej) nauczycielce miasteczka; i może portale randkowe i londyńscy hipsterzy zabiorą Eileen. Cottonowie wkrótce odkryją, że życie cudzym życiem nie jest tak proste, jak myśleli… ale może to być właśnie to, czego potrzebują.

W Twoich butach

Wycieczka drogowa

Stary dylemat: dlaczego tak się dzieje. Jeśli wszystko jest z góry przeznaczone, aby miłość zatriumfowała lub spiskowało, aby dosięgła nas katastrofa, wtedy nic nie miałoby sensu. Nie mógł nam przeszkadzać incydent za kierownicą ani żadne inne niepowodzenie. Tylko być może wola jest w stanie wszystko przepisać. Tylko w takim postrzeganiu świat znów nabiera sensu, także w historii miłosnej, w której wydaje się, że zaangażowaniem jednej ze stron jest ucieczka przed najlepszą szansą, jaką można zaoferować.

Addie i jej siostra wyruszają w niezwykłą podróż na ślub przyjaciela w wiejskiej Szkocji. Cała playlista jest zaplanowana, a wszystkie tajniki rozplanowane. Ale wkrótce po wyjściu, w ich samochód zderza się. Kierowcą jest nie kto inny jak były Addie, Dylan, którego unikała od czasu ich traumatycznego rozstania dwa lata wcześniej.

Dylan i jego najlepszy przyjaciel również jadą na ślub i w wyniku wypadku uszkodzili swój samochód, więc Addie nie ma innego wyjścia, jak tylko zaoferować im, że ich odwiezie. Samochód wkrótce zostaje wypełniony bagażami i tajemnicami, a mając przed sobą czterysta mil Dylan i Addie nie mogą powstrzymać się od zmagania się z burzliwą historią ich związku. Czy uda im się dotrzeć na ślub na czas? I, co ważniejsze, czy to naprawdę koniec drogi Addie i Dylana?

Wycieczka drogowa
oceń post

Zostaw komentarz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane komentarza.